niedziela, 1 września 2013

Sześć lekcji Rādźa Jogi - lekcja piąta

LEKCJA PIĄTA 

Pratjāhāra i Dhāranā. Krszna mówi „Wszyscy, którzy szukają mnie, niezależnie od sposobu, dotrą do mnie.", „Wszyscy muszą przyjść do mnie." Pratjāhāra jest zebraniem się, próbą utrzymywania umysłu i zogniskowania go na wybranym przedmiocie. Pierwszym etapem jest pozwolenie umysłowi na dryfowanie, obserwowanie go, patrzenie co myśli - bycie tylko świadkiem. Umysł nie jest duszą lub duchem. Jest to jedynie materia w subtelniejszej formie, i posiadamy go i możemy nauczyć się manipulować nim poprzez energie nerwowe.
Ciało jest obiektywnym widzeniem tego, co nazywamy umysłem (subiektywnym). My, Jaźń, jesteśmy zarówno poza ciałem jak i umysłem; jesteśmy Atmanem, wiecznym niezmiennym świadkiem. Ciało jest skrystalizowaną myślą.
Kiedy oddech płynie prze lewe nozdrze, to jest to czas na odpoczynek; kiedy przez prawe - na pracę; a kiedy przez oba, to na medytację. Kiedy jesteśmy uspokojeni i oddychamy równo poprzez oba nozdrza, jesteśmy we właściwym usposobieniu do cichej medytacji. Nie ma sensu próbować koncentrować się na początku. Kontrola myśli przyjdzie sama z siebie.
Po wystarczającej praktyce zamykania nozdrzy kciukiem i palcem wskazującym, powinniśmy być w stanie robić to siłą woli, jedynie poprzez samą myśl.
Prānājāma powinna być teraz troszkę zmieniona. Jeżeli uczeń zna imię swojej Iszty (Wybranego Ideału), powinien używać je zamiast Om w czasie wdechu i wydechu i używać słowa Hum (Huum) podczas Kumbhaki.
Przy każdym powtórzeniu słowa Hum kieruj intensywnie zatrzymany wdech w dół na głowę Kundalini i wyobrażaj sobie, że to budzi ją. Identyfikuj siebie tylko z Bogiem. Po chwili myśli zaanonsują swoje przyjście i powinniśmy nauczyć się w jaki sposób się zaczynają i być
świadomym co będziemy myśleć, tak samo jak na tym planie możemy wyjrzeć i zobaczyć przychodzącą osobę. Ten etap jest osiągnięty, gdy nauczyliśmy się oddzielać siebie od naszych umysłów i widzieć siebie jako jedno a myśl jako coś oddzielnego. Nie pozwól myślom owładnąć tobą - stań z boku a one umrą.
Podążaj za tymi świętymi myślami, idź z nimi, z kiedy stopią ciebie, odnajdziesz stopy Wszechmogącego Boga. Jest to stan nadświadomości. Kiedy idea roztapia się, podąż za nią i stop się z nią.
Aureole są symbolami wewnętrznego światła i mogą być widziane przez Jogina. Czasami możemy zobaczyć twarz jakby była otoczona przez płomienie i w nich czytać charakter i osądzać bez błędu. Iszta może przyjść do nas jako wizja i ten symbol będzie tym na czym możemy polegać i całkowicie skoncentrować nasze umysły.
Możemy sobie wyobrażać z pomocą wszystkich zmysłów, ale robimy to głównie przez oczy. Nawet wyobraźnia jest w połowie materialna. Innymi słowami, nie możemy myśleć bez obrazów. Ale ponieważ wydaje się że zwierzęta myślą, mimo że nie mają słów, prawdopodobnie jest że nie ma nierozdzielnego związku miedzy myślą i wyobrażeniami.
Staraj się utrzymywać wyobraźnię w Jodze, uważnie dbając by była czysta i święta. Wszyscy mamy swoje właściwości w procesie wyobraźni. Podążaj najbardziej naturalnym dla ciebie sposobem. Tak będzie najprościej.
Jesteśmy wynikiem wszystkich reinkarnacji poprzez Karmę. „Jedna lampa zapalona od innej" mówi buddysta - różne lampy, ale to samo światło.
Bądź wesoły; bądź odważny; kąp się codziennie; miej cierpliwość, czystość i wytrwałość, a staniesz się Joginem w prawdzie. Nigdy nie próbuj spieszyć się i jak pojawią się większe moce pamiętaj, że są one pobocznymi drogami. Nie pozwól im skusić cię z głównej drogi. Odsuń je na bok i utrzymuj się na twoim jedynym najwyższym celu - Bogu. Poszukuj jedynie Wiecznego, którego odnajdując jesteśmy na zawsze w odpocznieniu, posiadając wszystko, nie mając potrzeby o cokolwiek walczyć i jesteśmy na zawsze w wolnym i doskonałym istnieniu - absolutnym Bycie, absolutnej Wiedzy i absolutnym Błogostanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz