Radżajoga to w dewanagari राजयोग (Rāja Yoga), a po angielsku Raja Yoga, królewska joga - rodzaj jogi,
określana jako królewska z uwagi na zaawansowane praktyki medytacyjne (samadhi)
i mentalne jak praca z świadomością, procesem myślowym czy intuicją. Termin
radżajoga występuje w literaturze już od około XV wieku. Używany był ówcześnie
w opozycji do jogi opartej na ćwiczeniach ciała fizycznego (hathajoga). Wcześniej
jogę królewską nazywano powszechnie Uro-Jogą czyli Jogą Światła.
Linia Radża Jogi należy historycznie do dynastii Królów Słońca i z Radża Jogą
związanych jest wiele praktyk solarnych.
Termin "radża" można interpretować,
jako odnoszący się do celu praktyk joginów - Jaźni (Duszy), którą
charakteryzuje sanskrycki rdzeń rāj o znaczeniach władać, rządzić,
błyszczeć, jaśnieć. Radża, radźa to tytuł lokalnego władcy w Indiach,
odpowiednik Księcia lub Króla w Europie. Radża ma władzę sądowniczą i jest
zwierzchnikiem wojsk. Niższy rangą od maharadży czyli Wielkiego Króla
(Księcia). Żona radży to rani. Radża Joga była w Indii często
praktykowana przez lokalnych królów, książąt i możnowładców oraz członków rodów
arystokratycznych, stąd właśnie nazwa Radża Joga dla tej Jogi Światła (Uro-Joga).
Tradycja indyjska, w tym Swami Wiwekananda jako
podstawowe szczeble Radża Jogi określa takie metody praktyki jogicznej
jak:
1. Karma Joga zwana też Śrawaka Janą
(Pojazdem Słuchacza) - przepracowywanie własnego karmana, uwalnianie od złej
karmy. od złego losu, twórcze przemienianie własnego życia z pomoca
wewnetrzenej postawy i praktyki.
2. Bhakti Joga zwana też Pratjeka
Janą (Pojazdem Powracającego) - duchowe oddanie i uwielbienie, czczenie
mistrzów, bóstw i Brahmana Boga, joga czci, adoracji i duchowego poddania
żyjącym mistrzom duchowym. Podręcznikiem tej metody jest "Śri
Gurugita".
3. Dźńana Joga (Jńana) zwana także Maha
Janą (Wielkim Pojazdem) - joga poznania, wiedzy i mądrości, stopień
gnozy, duchowej wiedzy i mistycznego postrzegania ukrytej strony życia.
Dopiero ktoś kto jednoczy te trzy tradycyjne
podstawowe metody praktyki może ubiegać się o przyłączenie do misteryjnych i
ekskluzywnych szkół praktyki duchowej znanych jako Radża Joga. Niektórzy uczą,
że kolejnym, czwartym szczeblem Radża Jogi jest zbiór metod praktyki znany pod
nazwą Krija Joga i że jest to już poziom tajemny wymagający zachowania
milczenia o wszystkim, co jest w tym stopniu naucane i praktykowane.
Jednocześnie praktykowanie Krija Jogi bez opanowania poprzednich szczebli w
sposób perfekcyjny uważane jest za bezwartościowe lub wręcz
wynaturzające.
Współcześnie, Radża Joga jest często, choć zupełnie
nie słusznie, utożsamiania z ośmiostopniową ashtanga jogą lub ujmowana jako
system obejmujący fragmenty nauczania Patańdźalego (część 2 i 3 księgi
Jogasutr). Tymczasem cały podręcznik Ryszi Patańdżali znany jako Jogasutra jest
klasycznym wykładem Radża Jogi, a Ashtanga nie ma prawie nic wspólnego z Radża
Jogą będąc współczesnym wymysłem cwaniaczków newagowych. O tym, że radżajoga
jest rzekomo odmienna od nauczania zawartego w Jogasutrach naucza w książce
"Joga" B.K.S. Iyengar, dając tym samym dowód na to, że o Klasycznej
Jodze nie ma większego pojęcia.
Wielu współczesnych liderów medytacji naucza technik
rzekomo powiązanych z radżajogą, jednak zwykle ich nauki nie mają wiele
wspólnego z autentyczną Radża Jogą. W nawiązaniu do niektórych nauk Radża Jogi
powstała teozofia, różokrzyż i antropozofia oraz Arcane School
Alice Bailey, jednak szkoły te posżły ostatecznie w błędnych kierunkach i
nabyły licznych wypaczeń oraz uprzedzeń. O channelingowych kursach Władimira Antonowa,
który używa w nich nazwy radżajoga na poparcie swoich wymysłów nawet nie warto
wspominać, gdyż taki psychotroniczny bełkot nie ma zupełnie związku z
praktykowaniem Radża Jogi, a jedynie wprowadza człowieka w błąd, jakoby kursy
Antonowa miały cośkolwiek z jogą wspólnego.
Z Radża Jogą nie ma wiele wspólnego newagowy ruch Brahma
Kumaris, gdyż sama Radża Joga w zasadzie nie zaleca channelingu na którym
opierają się rzekome przekazy Dziewic z B.K. Jest to jeden z wielu ruchów,
który podobnie jak teozofia nawiązuje do Mistrzów Wschodu i Królewskiej Jogi,
ale w swej praktyce prawie nie używa autentycznych metod praktyki rodem z Linii
Królewskiej Jogi, która w Indii uważana jest często za dostępną tylko dla
królewskich rodów mających status moralny Bramiński, bo Brahma tworzy
wokół siebie kastę ludzi duchowych zwanych Brahmanami, co na Zachodzie
pisane jest jako Bramini. Kasta Brahmanów wymaga m.in. aby jej
członkowie żyli albo w przykładnym monogamicznym związku małżeńskim tworząc
rodzinę albo jako mnisi czy mniszki w autentycznym celibacie wedle reguł Zakonu
Swami.
Wedle starych indyjskich podań, Radża Joga była
zapoczątkowana przez pradawnego Awatara Brahma, który żył i nauczał w
świętym mieście Puszkar, aktualnie znanym ze 1008 świątyń. Brahma Awatar
przekazał Królewską Jogę wszystkim ówczesnym królewskim rodom, a sam jako
nienarodzony wstąpił do Niebios z których przybył. Radża Joga jest zatem
uważana za rodzaj jogi kosmicznej, objawionej pierwotnie przez wysłannika
Niebios, Bóstwo Brahma. Duchowy kult Brahma jednak stopniowo zaniknął, a
w Indii pozostały nieliczne świątynie poświęcone temu bóstwu, w tym Pushkar
jako święte miejsce zstąpienia i działalności tego Awatara. Po dziś dzień
praktykujący Królewską Jogę jednoczą się w ćwiczeniach z Brahmanem, które to
pojęcie wywodzi się od imienia Brahma, ale oznacza bardziej Świętego Ducha
Bożego, Ducha Boskości, Wszechduszę oraz Boga w takim Absolutnym ujęciu jak
biblijny Elohim czy muzułamański Allah.
Zwięźle o radża jodze.
Radża Joga jako ścieżka duchowa nauczana jest od starożytności
przez 14 pierwszych Maharyszich. Ćwiczenia jogiczne podzielone są na
osiem grup zwanych ogólnie Ashtanga (asztanga). Nacisk w Radża Jodze
położony jest na trzy ostatnie grupy ćwiczeń znane pod wspólną nazwą Samyamaḥ
czyli:
- dhāranā - sztuka skupienia i koncentracji,
osadzanie świadomości w miejscu przebywania
- dhyāna - medytowanie światła, płynięcie ku
światłości, pojazd światła
- samādhi - ekstaza, najwyższe skupienie,
zatopienie w świetle najwyższym
Niektórzy mistrzowie mówią o Radża Jodze dopiero
wtedy, kiedy adept jest w stanie trzy ostatnie angi (grupy ćwiczeń) praktykować
jednoczesnie jako Samjamę (Samyamah)
Radża Joga to ścieżka duchowa składająca się z 12-tu kolejnych
stopni inicjacyjnego wtajemniczenia. Bardzo rzadko praktykowana na Zachodzie z
uwagi na konieczność zbudowania dobrej, właściwej relacji z żyjącym mistrzem
przewodnikiem czyli guru ścieżki. Trzy pierwsze etapy praktykowania to Karma
Joga, Bhakti Joga i Dźńana Joga kultywowane wszechstronnie i
w zrównoważony sposób. Radża Joga jako jeden ze stopni zawiera Kundalini
Jogę, której metody nie powinny być praktykowane bez odpowiednio dobrej
duchowej podstawy, którą dają wcześniejsze stopnie Królewskiej Sztuki.
Podstawowe metody Radża Jogi to bardzo wnikliwa diagnostyka
karmiczna oraz ćwiczenia mające na celu zmniejszenie złoża karmicznego i
oczyszczenie człowieka z karmicznych uwarunkowań uprzedniego życia. Pierwiastek
słowotwórczy "Rāj" (Raadź) tworzący pojęcie "Rāja"
oznacza m.in.
- rządzić, władać, przewodzić, kierować, królować;
- być wyśmienitym, wspaniałym, być najlepszym;
- czynić promiennym;
- świecić, jaśnieć, błyszczeć, oświetlać,
opromieniowywać, oświecać;
- pojawiać się, zjawiać się;
Słowo "aja" (adża, adźa) w pojęciu
Ra-aja oznacza m.in.
- kierownika czy lidera, osobę kierującą,
przewodzącą;
- wspólne imię wielu bóstw jak Indra (Siła), Rudra
(Przyroda), Agni (Ogień), Maruta (Światło), Surya (Słońce), Brahma, Wisznu i
Śiwa razem;
- rodzaj czy klasa Ryszich - mistrzów mądrości,
których własnością jest Radża Joga;
- promień Słońca (Pushan), znak Barana oraz pojazd
bóstwa Agni (Ognia);
- osobę niezrodzoną, istnienie w wieczności, imię
pierwszej niestworzonej istoty bytu;
- kozioł, koziołek (ajaa to koza), to także imię Muni,
który żył na kozim mleku;
- produkt kozi, w tym kozie mleko i klarowane kozie
masło, gdy pisane aaja;
Radża Joga uważana jest za szkołę prowadzącą wprost do duchowego
oświecenia, uczącą także jak oświecać innych będąc władcą czy duchowego
typu przywódcą lokalnej społeczności. Osoba praktykująca Królewską Jogę
określana jest terminem "Abhyasin", co znaczy "długotrwale
praktykujący", "stale" czy "wytrwale"
praktykujący". Abhyasa to praktyka jogiczna robiona wytrwale przez
bardzo długie okresy czasu. Oświecony adept, duchowy mędrzec tradycji Radża
Jogi zwany jest terminem Ryszi, a Wielki Mistrz Duchowy Maharyszi. Ideały
duchowego Oświecenia, Iluminacji pochodzą z tajemnej szkoły Radża Jogi.
Radża Joga jest ścieżką hermetyczną, ezoteryczną,
dlatego na Zachodzie jej metody praktyki są praktycznie nieznane. Wiadomo, że
kładzie się nacisk na praktyki oświeceniowe oraz rozwój potęgi woli i
przejawianie sił psychicznych oraz duchowych w formie siddhi. Kładzie się
nacisk na praktyki medytacyjne w postawie lotosu z użyciem dhyana mudram.
Osoba, która osiągnęła oświecenie nazywana jest terminem Buddha -
Przebudzony. Dużo medytacji opiera się na kontemplacji ognia, słońca i światła
w odpowiednich ośrodkach, czyli czakramach (Ćakram). Pierwotny buddyzm
rozwinął się z jednego z czternastu nurtów (brodów) nauczania klasycznej,
starożytnej Radżą Jogi znanej jako siddhartham.
Bidża mantram pojęcia "Radża", sylaba "RAM"
wskazuje na żywioł ognia, płomień i ogniowe rytuały wedyjskie jako podstawy
prowadzące ku ścieżce królewskiej. Ram to ogień, gorąco, żar wewnętrzny,
miłość altruistyczna, osiąganie i rozdawanie, szczere pragnienie, szybkość,
zaloty, złoto, jaśnienie, świetlistość, splendor. Radża Joga rzeczywiście
zawiera dużo praktyk ze złocistym lub purpurowo złocistym płomieniem ognia oraz
złotawym światłem. Radża Joga należy do solarnej rasy królewskiej
starożytnej Wielkiej Indii - Mahabharaty.
Oryginalna literatura wprowadzająca w istotny sposób
do Jogi Królewskiej, jej wiedzy i praktyk, to m.in.
- Jogasutra
- Bhagawad Gita
- Guru Gita
- Shiva Purana
- Śiva Sutra
Podstawą praktyki Królewskiej Jogi jest dobra, silna i
długa zdolność skoncentrowania, skupienia uwagi.
MEDYTACJA - RADŻA JOGA
Najważniejsza podróż, w jaką można wyruszyć, to podróż
wewnętrzna, duchowa. Jest to podróż ku prawdzie (satyam) o tym, kim naprawdę
jesteśmy, ku znajdującemu się tuż poza granicami zwykłej świadomości miejscu, w
którym zaczyna się duchowa potęga Brahmana Boga. Potęga ta daje praktykującym
siłę, aby zamiast nawykowych reakcji wybierać kreatywne myślenie, zamiast
stresów, konfliktów i chaosu - pokój, miłość i harmonię.
Medytacja jogi - zwana najczęściej radża jogą -
umożliwia wyruszenie w tę wewnętrzną, duchową podróż. Radżajoga pozwala jasno
zrozumieć siebie z perspektywy duchowej czy metafizycznej, pomaga ponownie
odkryć i wykorzystać uśpione w człowieku pozytywne właściwości, umożliwia
rozwinięcie zalet swojego charakteru oraz stworzenie nowych postaw i sposobów
reagowania na sytuacje, jakie niesie życie.
Ludzie zaczynają sobie przypominać różne aspekty
dotyczące siebie samych, kiedyś o nich wiedzieli, ale dawno zostały zapomniane.
Zaczynają cieszyć się momentami ciszy i smakiem okresów samoobserwacji i
refleksji. Królewska medytacja jogi pomaga także „odłączyć się” od szkodliwych
nawyków myślowych i uczuciowych oraz niewłaściwych wzorców reagowania. W
efekcie osiąga się świadomy, pozytywny przepływ energii, który poprawia jakość
ludzkich postaw, działań i interakcji.
Proces wchodzenia do wewnątrz, internalizacja,
oduczanie się szkodliwych przyzwyczajeń, łączenie się z boskimi zasobami
duchowymi oraz ponownego wchodzenia w życie zewnętrzne staje się stałą
inspiracją osobistą. Medytacja jogi to metoda rozwijania samoświadomości, która
prowadzi do samorealizacji (smpradźniata). Uspokaja umysł i stymuluje intelekt,
pozwalając na osiągnięcie wglądu oraz zrozumienia praw i zasad duchowych, które
podtrzymują harmonię i mogą przynieść odnowę w każdej sferze życia na
ziemi.
MEDYTACJA I DOŚWIADCZENIE RADŻA JOGI
“Odpowiednio ukierunkowana medytacja każdemu daje
dostęp do Brahmana Boga.” – Siostra Jayanti, "God’s Healing Power"
(Michael Joseph, Penguin Group, 2002) Królewska medytacja radżajogi pozwala
doświadczyć prawdziwej istoty siebie i odbierać siebie jako boską duszę
(Atma-puruszę) oraz umożliwia bezpośrednie połączenie i związek z Brahmanem -
Najwyższym Źródłem czystej energii i najwyższą świadomością. Słowo radżajoga
można przetłumaczyć jako „najwyższy, królewski związek” lub „najwyższe,
królewskie połączenie”. Każda dusza ma prawo, aby doświadczyć tej najwyższej
formy związku ze Stwórcą Kreacją, Brahmanem Bogiem.
Podobnie jak w przypadku innych specjalistycznych
umiejętności, aby osiągnąć satysfakcjonujące efekty w jogicznej medytacji,
trzeba ją po prostu praktykować. Coraz więcej osób na świecie do harmonogramu
swoich codziennych zajęć dodaje jakiś rodzaj medytacji jako antidotum na stres
lub jako prostą metodę relaksacji. Jeśli codziennie wykonujemy krótkie sesje
medytacyjne, to wkrótce przychodzi nam to coraz łatwiej i staje się naszym
nawykiem, wynagradzając wysiłek, jaki włożyliśmy w medytację.
Nie ma jogi bez ćwiczeń oddychania, koncentracji i
medytacji, ale w zachodnich klubach i ośrodkach jogi zbyt często prowadzi się
dość niskiej jakości fitness tylko z nazwy związany z teminem joga. Jogofitness
prowadzą rozmaitej maści instruktorzy wf i rekreacji, którzy zwykle o
autentycznej jodze i jej programie ćwiczeń medytacyjnych nie mają pojęcia, ale
chcą jakoś uatrakcyjnić program swojego klubowego fitnessu.
KRÓLEWSKA CISZA I MEDYTACJA
Medytację można najprościej określić jako
doświadczanie nieograniczonych możliwości naszego umysłu pad warunkiem, że
posiedliśmy sztukę panowania nad swoimi myślami. Umysł (manas) można porównać
do nieba, które najczęściej jest zakryte wieloma często ciemnymi chmurami.
Gdyby udało nam się usunąć chmury, to zobaczylibyśmy bezkresny błękit w całym
jego pięknie. Podobnie jest z umysłem. Jeżeli jest on stale
"zachmurzony" negatywnymi lub często po prostu zbędnymi myślami, to
nigdy nie będzie można doświadczyć tego, co jest poza tą zasłoną, czyli
prawdziwej natury umysłu (Satya Swarupa).
Najczęściej, na co dzień ludzie nie zwracają większej
uwagi na swoje myśli ani na cudze myśli wchodzące do umysłu, chyba, że ich
natężenie ma wymiar psychicznej patologii. Ludzie przywykli do określanych,
utartych sposobów myślenia i odczuwania, całkowicie się z nimi utożsamiają i na
ogół nie zdarza się ludziom pomyśleć, że mogłoby być inaczej. Nie zdają sobie
sprawy z faktu, iż umysł ludzki, pomimo tak wielu naukowych analiz nadal
pozostaje jedną z największych tajemnic. Ludzie wiedzą już sporo o tym, jak
poprawić sztukę myślenia, zapamiętywania i uczenia się, jak leczyć nerwice i
różne chorobowe stany psychiczne. Jednak ciągle nie wiedzą, czym tak naprawdę
jest umysł i jak "produkuje" myśli. Nie wiedzą też, czym jest
świadomość (ćittam), a czym zgrubniejszy poziom umysłu, czyli tzw. podświadomość.
Jednakże umysł (manas) to cały ludzki świat - świat, w
którym żyją ludzie, jako, że to ich myśli i związane z nim zjawiska takie jak
uczucia, pamięć, pragnienia, itd. dostarczają im stale, w każdej chwili
doświadczeń życia. To właściwości ludzkiego umysłu stawiają ludzi najwyżej
wśród żywych stworzeń, czynią ich ludźmi. Jednak tak długo, dokąd nie poznają
swojego umysłu, to bez względu na to jak zaawansowana jest ludzka inteligencja,
jak liczne ludzkie zdolności, ludzie przejdą przez życie nie uchylając rąbka
tajemnicy swej tożsamości.
Pierwszym krokiem człowieka na drodze do poznania
natury umysłu jest uświadomienie sobie, że tę pracę każdy musi wykonać
samodzielnie. Świat Zachodu jest przekonany, że dzisiejsza nauka potrafi
rozwiązać wszystkie ludzkie problemy łącznie z rozszyfrowaniem natury ludzkiego
umysłu. Nic dalszego od prawdy, gdyż generalnie mózg nie jest dokładnie tym
samym co umysł. Śmieszne wręcz wydaje się, że szukając na zewnątrz lub badając
umysły innych będziemy mogli zrozumieć swój własny umysł. Wszystkie wielkie
duchowe ścieżki i nauki mówią o tym, iż droga do samopoznania (sampradżniat)
wiedzie poprzez zwrócenie się do swojego wnętrza. Drogę praktyczną stanowi
medytacja, a radża joga czy jej uproszczona odmiana, krija joga jest najlepszym
narzędziem.
Aby medytacja stała się dla ludzi łatwą i spontaniczną
praktyką musimy poznać kilka prostych prawd o umyśle i jego naturze. Prawdy te
nie są trudne do zauważenia w codziennym życiu. Po pierwsze: umysł ludzki stale
pracuje, stale tworzy myśli, zgodnie ze słynnym stwierdzeniem "myślę, więc
jestem" i odwrotnie: "jestem, ponieważ myślę". Nie ma takiego
momentu, w którym nie myślimy i nawet we śnie umysł ludzki pracuje, tyle tylko,
że pamiętamy zwykle niewiele naszych snów. Panowanie nad umysłem i jego
funkcjami jest generalnym celem jogi.
Tworzenie myśli jest podstawową i naturalną funkcją
umysłu (manasu) i wszelkie próby powstrzymania myślenia, czy stworzenia pustki
w umyśle nie są zwykle właściwą metodą, a bywają wręcz niemożliwe. Myśl (mana)
jest początkiem wszystkiego, początkiem tak działań jak i poglądów. Myśli są
nasionami naszych słów, odczuć, emocji i czynów, zachowań i postaw. Jeżeli
chcemy cokolwiek zmienić w swoim życiu, musimy sięgnąć do podstaw, do korzeni
umysłu. Musimy, więc zacząć od obserwacji własnych myśli, wspomnień i
uwarunkowań, gdyż to one przeradzają się w słowa, czyny i postawy, i w
rezultacie tworzą nas samych.
VIPAŚYANA
Pierwszym krokiem w nauce królewskiej medytacji jest
zwolnienie prędkości swoich myśli a następnie ich obserwacja, co zwykle zwane
jest na Wschodzie Vipaśjaną (buddyjska Vipassana)! Im lepiej potrafimy
obserwować z boku swoje myśli, tym możliwe jest większe poznanie umysłu
(manasu), a tym samym siebie samego. Zauważamy, czy myśli są chaotyczne,
burzliwe, niespokojne? Czy myślimy o wielu niepotrzebnych sprawach? Jak wiele
naszych myśli jest negatywnych, smutnych, powracających do niewesołej
przeszłości? Ile mamy myśli radosnych, lekkich, szczęśliwych? Ile konkretnych,
mądrych?
Wraz z obserwacją myśli metodami jogicznej Vipaśjany
(adoptowanej przez buddystów jako Vipasana) pojawi się świadomość siebie
(Atmaćittam), że myśli i związane z nimi uczucia pomimo tego że moje, jednak
nie są mną. Myśli są przemijającym chwilowym wydarzeniem w moim "mentalnym
świecie", pokarmem i podnietą umysłu (manasu). Wpływ myśli na mnie jest
proporcjonalny do tego, na ile utożsamiam się z nimi. Prawdziwa tożsamość jest
czymś znacznie głębszym i trwalszym niż takie przemijające doświadczenia jak
myśli i uczucia.
Zatem, świadomie i celowo, jeśli wyciszymy się i
skupimy, zaczniemy odzyskiwać kontrolę nad umysłem (manasem) i przejmiemy ster
życia w swoje ręce. Delikatnie i łagodnie odsuwamy chwilowe, powierzchowne i
niepokojące "zachmurzenia" i ze zrozumieniem wprowadzamy myśli
spokojne, lekkie i pozytywne. Uświadamiamy sobie, że to my tworzymy swoje
myśli, to od nas zależy jakie myśli wprowadzamy do swojego umysłu, o czym
chcemy myśleć i czego doświadczać (doznawać). W takim stanie wyciszenia i
skupienia pojawi się o wiele głębsze zrozumienie siebie i prawdziwej natury
(Satya Swarupa). Nasza prawdziwa natura jest, bowiem spokojna i pogodna, stała
i duchowo oddana. W głębi nas istnieje stale spokojny i wyciszony poziom umysłu,
a także uczucie prawdziwego stałego zadowolenia i spełnienia, niezależne od
czynników i sytuacji zewnętrznych.
Niekontrolowany i pozostawiony samemu sobie umysł
(manas) nigdy nie jest cichy ani stały. I to ten brak ciszy (śamah), ten stały
ruch i niepokój (aśama) w myślach jest przyczyną wielu ludzkich nieszczęść, w
tym części złej karmy. Bez świadomej kontroli czy lepiej kierownictwa umysł
(manas) będzie skupiał się na zmartwieniach, stresach, bólu, nie dokończonych
zadaniach, na klęskach, słowem na rzeczach które chcielibyśmy mieć, które
chcielibyśmy robić, na niezrealizowanych marzeniach i niespełnionych
obietnicach.
Medytacja na poważnie jest świadomym i kontrolowanym
tworzeniem myśli dobrych, opartych na prawdzie, myśli spokojnych i pozytywnych,
myśli bohaterskich i realistycznych. Jest to świadome skoncentrowanie energii
swojego umysłu, swoich myśli na teraźniejszości i bieżących zadaniach,
mierzenie siły na zamiary. Na tym czego jako ludzie chcemy doświadczać
(doznawać) w chwili obecnej, ponieważ zależy to tylko od nas samych.
Medytacja zwykle nie powinna być praktykowana na siłę,
chociaż tak bywa na intensywnych warsztatach czy odosobnieniach medytacyjnych,
które są tutaj dobroczynnym wyjątkiem. Jest to, bowiem raczej ponowne odkrycie
w sobie czegoś, co zawsze posiadaliśmy, swoich zasobów dobra, mądrości,
pozytywności, spokoju i siły. Nie oznacza to, że w medytacji powracamy do
umysłu dziecka w postaci zdziecinnienia. Medytacja nie wymaga od nas odrzucenia
naszych życiowych doświadczeń, ani też nie czyni nas innymi w sposób
eliminujący otoczenie zwykłych ludzi. Po zakończeniu medytacji umysł powraca do
swoich planów i zamierzeń, ale teraz z większą klarownością myśli i z większą
zdolnością stawiania czoła wyzwaniom i frustracjom codziennego życia.
Medytacja nie jest i nie powinna też być ucieczką
od świata, ale pomaga praktykującym lepiej rozumieć i rozróżniać, a co za
tym idzie, dokonywać właściwych i efektywnych wyborów. Warto pamiętać, że
pogłębione zrozumienie i akceptacja samego samej siebie daje wzbogacone i
głębsze zrozumienie i akceptację innych. Stajemy się bardziej wrażliwi i
współczujący w stosunku do innych ludzi i bardziej otwarci na Naturę
(Swarupam). Medytacja rozwija w nas poczucie jedności z wszechświatem i
uświadamia współzależność wszelkich wszelkich rzeczy. Jak nigdy dotychczas
zaczynamy rozumieć i odczuwać piękno i wartość nas samych, a także piękno i
bogactwo życia. Wzrost tolerancji nie oznacza "przymykania oka" na
rozmaite dewiacje, zboczenia, grzechy i przestępstwa czy przyzwalanie na
patologię i dręczenie, a zwykle wręcz przeciwnie.
O ŻYCIU I ŚMIERCI, O DUSZY I CIELE
W praktyce radża jogi zajmujemy się czterema istotnymi
sprawami: umysłem (manas), uczuciami (wraz z emocjami - kamas), ciałem (kaya) i
oczywiście duszą - duchem, atmanem puruszą. Aby być pozytywnym i mieć
wewnętrzna siłę, trzeba wiedzieć, jak one na siebie wpływają. W ludzkim życiu
wszystko zaczyna się od umysłu, manasu. Jeżeli wpadamy w błędne koło
negatywnych uczuć i emocji (np: „Nie jestem wystarczająco dobry, sytuacja jest
beznadziejna, nie ma już dla mnie przyszłości”), wtedy opuszcza nas siła,
stajemy się bezradni i uzależnieni od wszystkich. Kluczem do rozwiązania
takiego stanu jest również nasz umysł, manas. Oznacza to, że jeżeli zmienimy
sposób myślenia, a wraz z tym sposób odczuwania, zmienią się nasze uczucia, a w
końcu i sytuacja. Wystarczy tylko zacząć karmić swój umysł pozytywnością typu:
„Jestem w porządku, mogę sobie z tym poradzić, mogę żyć jeszcze długo, mam
przed sobą przyszłość, moje życie jest wartościowe”. Tego rodzaju myśli wnoszą
bardzo dużo wewnętrznej siły i tworzą pozytywną postawę. Wszystkie
doświadczenia w życiu są ważne i mają swoje znaczenie.
Warto wspomnieć, że wszystkie tak zwane kursy
pozytywnego myślenia czy nauki twórczej myśli, afirmacji wywodzą się tak na
Zachodzie jak i w buddyzmie z metod praktyki starożytnej radża jogi czyli
Królewskiej Alchemii Umysłu. Techniki typu Vipaśyana znane z therawady jako
Vipassana to nic innego jak fragment podstawowych praktyk wyrwanych z kontekstu
radża jogi. Praktykowanie tych metod w wersji zachodnich newagowych kursów
pozytywnego myślenia czy buddyjskich kursów vipasany zwykle nie daje głębszych
rezultatów, jeśli inne konieczne metody radża jogi zostają pominięte, a ludziom
brak przewodnictwa ze strony mistrzów systemu Królewskiej Jogi! Stąd tysiące
ludzi usiłujących bezskutecznie dokonac pierwszego kroku w ramach Vipassany czy
miliony w pułapce nawiedzenia i pobłądzenia po rozlicznych kursach cudów i
innych cudacznych kursach i szkołach rzekomo pozytywnego myślenia na
Zachodzie.
Zauważmy coś ważnego, że nie powinniśmy traktować
życia tak jakby było ono stałą próbą obrony przed śmiercią. Jeśli tak robimy,
to zmarnujemy całe nasze życie spędzając je w lęku. Powinniśmy mieć pozytywna
postawę życia teraźniejszością, chwilą przed Obliczem Brahmana. To właśnie
oznacza uchwycenie wewnętrznej siły umysłu. Żyjąc w pełni teraźniejszością
tworzymy jednocześnie swoją bezpieczną przyszłość. Nie chodzi tu o koncentrację
na tym tylko czego sami doświadczamy, ale raczej na tym co możemy dać z siebie
innym. Nawet jeśli choroba zniszczy dużą część czjegoś ciała i jeżeli
uświadomiasz sobie, że nie przeżyjesz, to lepiej wtedy jest zaprzestać walki
ponieważ każda walka o życie jest oparta na lęku, a wtedy każda chwila twojego
życia będzie przeżywaniem strachu. W ten sposób twoje ciało szybko osłabnie i
już nie będziesz mógł kontynuować bitwy. Kiedy zaakceptujesz sytuację taką,
jaką jest, pozbędziesz się lęku egzystencjonalnego. Nie oznacza to rezygnacji i
poddania się chorobie czy innejbeznadziejnj sytuacji! Zaakceptować to znaczy
stworzyć w sobie spokój, pogodzić się z teraźniejszością jako z chwilowym
stanem istnienia. Taka postawa będzie również bardzo pomagać i służyć twoim
najbliższym, wnosząc im wiele spokoju i odwagi do działania. W ten sposób
zachowujemy w sobie duchową siłę, nie oddając jej nawet śmierci.
Najlepszym sposobem zdobycia siły, jest wzięcie jej od
Brahmana Boga. Kiedy spotykamy Brahmana Boga to jednocześnie spotykamy siebie,
ponieważ Brahman Bóg pokazuje nam, kim jesteśmy. Preman - Miłość Boga przynosi
nam takie doświadczenia, jakich nigdy wcześniej nie mieliśmy. Kiedy
rozpoznajemy Brahmana Boga, pokazuje nam On, że jesteśmy nieśmiertelną duszą,
Atmą-Puruszą, która będzie żyła wiecznie. Nasza przyszłość jest więc już
zabezpieczona, a coś takiego jak śmierć jest tylko złudzeniem, przejściem w
inną sferę bytu. Złudzenie to powstało na skutek zagmatwania w naszej
świadomość, że jesteśmy tylko ciałami. Ale kiedy uświadomimy sobie działanie
Brahmana Boga w naszym życiu, wtedy uświadomimy sobie również, że
"ja" to nie ciało, że ja jako dusza - Atman nie może być chora, Jaźni
nie dotykają choroby.
Ludzie często czują, że choroba jest czymś nierealnym,
czują się tak, jakby jej nie było. Wtedy stają się obserwatorami. Uważają, że
to co dzieje się z ich ciałem nie dzieje się z nimi samymi i przestają się tak
bardzo angażować. Tego typu myślenie jest bardzo dobre. Osoba, która obsługuje
swoje ciało pozostając niezależna, staje się świadoma siebie jako duszy (atma-puruszy)
i nie utożsamia się z ciałem. Ciało staje się dla niej po prostu narzędziem,
instrumentem do wyrażania duszy. Długie życie w mylnym pojmowaniu siebie jako
ciała sprawiło, że ludzie stworzyli barierę między sobą a Brahmanem Bogiem.
Naprawdę, na poziomie duszy nikt nie umiera.
Nieuchronnym jest tylko to, że któregoś dnia wszyscy
powrócimy do Brahmana Boga. Jest to kwestia rozpoznania, zrozumienia i
doświadczenia. Najlepiej opisuje to wschodnie słowo dharma. Określa ono religię
dwojako, jako zgodny ze swym powołaniem sposób życia i jednocześnie oryginalny
stan bycia. Pierwotnie każdy z nas jest czysty i niewinny. Kiedy więc
odzyskujemy ten naturalny sposób bycia, Brahman Bóg czyni nas powtórnie swoimi
prawdziwymi dziećmi. Niezależne od jakiejkolwiek religii, to jest po prostu
Rzeczywistość.
Zadaniem medytacji jest bycie stale świadomym, tego
kim w głębi jesteśmy. Doświadczanie medytacji polega na przeżywaniu
niesamowitego, prawdziwego spokoju (śama). W jej trakcie uświadamiamy sobie, że
jako dusze stajemy się po prostu spokojem, pełnią, głębią ciszy. Ta cisza w
sposób wspaniały leczy nasz ciała i umysły. Cisza również je kąpie i obmywa.
Cisza oczyszcza zarówno umysł (manas) jak i każdą komórkę ludzkiego
ciała.
Ciało ludzkie jest materią gęstą ale reaguje na
takie czyste wibracje ciszy. Można zmienić materię poprzez właściwy sposób
myślenia. W ten sposób medytacja leczy ciało, ale nie to jest najważniejsze.
Najistotniejsze jest jasno wiedzieć i pamiętać, kim się jest i utrzymywać
kontakt, połączenie z Brahmanem Bogiem. Nawiązanie prawdziwego związku z
Brahmanem Bogiem, jest tak pięknym doświadczeniem, że wobec niego przestaje być
ważne nawet to, co dzieje się z ciałem. Ludzie trzymają się kurczowo swego
ciała, lgną do niego i tak się o nie martwią, że aż ciału szkodzą. Wszelkie
lęki mają swoje źródło w przywiązaniu do własnego ciała. W przywiązaniu są
korzenie wszelkiego lęku. Jak pozbędziemy się przywiązania do ciała,
doświadczymy, że dusza, atma-purusza jest czymś całkowicie od niego odrębnym. W
ten prosty sposób pozbywamy się wszelkiego lęku, bo jako dusza jesteśmy blisko
Brahmana Boga i należymy do Niego. Nieustraszoność (Viraga) nie jest sama w
sobie właściwością, lecz pewną przestrzenią, w której do duszy może przyjść
Brahman Bóg. Kiedy pozbędziemy się lęku, to w jego miejsce pojawi się Brahman
Bóg. Dzięki Jego miłości poznamy wszystko.
DIETA MEDYTUJĄCYCH
Odpowiedź na pytanie jakiego rodzaju dietę stosować
nie jest łatwa, ponieważ będzie inna w każdym indywidualnym przypadku. Każdy
człowiek znajduje się w innej sytuacji, a więc odmienne będą jego potrzeby
żywieniowe. Niektórzy ludzie, żeby walczyć z nowotworem prowadzą bardzo surowe
głodówki. Sama dyscyplina niejedzenia może okazać się bardzo cenna. Często też
stosowana jest dieta składająca się tylko z warzyw i owoców. Dieta
wegetariańska polega na nie stosowaniu jakiejkolwiek przemocy czyli usuwaniu z
menu pokarmu zdobytego mordem na zwierzętach. Kiedy stosujemy taką dietę, nasze
ciało również z niej skorzysta.
Bardzo ważna jest także świadomość z jaką
przygotowujemy jedzenie. Jeśli np. w umyśle jest bardzo dużo lęku, niepokoju,
albo jest on kompletnie rozkojarzony, myśląc o tysiącu różnych spraw, to
wszystkie wibracje wynikające z takiego stanu umysłu wchodzą w przygotowywany
przez taką osobę posiłek. Być może staramy się zrobić coś pysznego i choć
wszystkie składniki będą dobre, to taki pokarm będzie nasączony złymi
energiami, złymi wibracjami. Potrzebna jest zatem wewnętrzna dyscyplina, żeby
jedzenie przygotowywane było w spokojnym stanie umysłu. W ciszy możemy zaprosić
Brahmana Boga, żeby uczestniczył w przygotowywaniu i zjadaniu takiego posiłku.
Odpowiednia świadomość sprawia, że nawet fizyczne składniki jedzenia stają się
bardzo smaczne. Taki pokarm posiada leczące właściwości Brahmana Boga. Dodatkową
korzyść odniesiemy, jeżeli zjemy posiłek w ciszy i dobrym towarzystwie. W ten
sposób pomożemy umysłowi, duszy, a także ciału.
Kiedy ktoś otrzymuje diagnozę, że mam np. raka
przeżywa poważny kryzys. Wtedy zawsze może wspomnieć sobie chińską definicję
kryzysu. Chińskie słowo kryzys ma dwa znaczenia, jedno to klęska, a drugie to
szansa. To co jest klęską jest jednocześnie szansą. Niektórzy ludzie widzą
tylko klęskę i to pozbawia ich siły. Innych dostrzegają tylko szansę. Zmieniają
wszystkie swoje wartości. Postrzegają świat zupełnie inaczej Zaczynają
poszukiwać głębszych, znaczących rzeczy. Szukają nowego celu w życiu. Zaczynają
żyć bardziej wartościowym życiem. Stają się bardziej duchowi, zadając sobie
pytanie: „Kim jestem?” Nie w aspekcie, jaką rolę grają w życiu, nie w aspekcie
świadomości fizycznego ciała, nie w aspekcie swoich osiągnięć życiowych, nie w
aspekcie swoich zainteresowań czy hobby. Zadają głębokie pytanie: „Kim naprawdę
jestem?” I wtedy zaczyna się ich duchowa podróż, wędrówka w głąb siebie.
Końcowo doprowadzi ona do tego miejsca, w którym znajdziemy Brahmana Boga. Ma
to pozytywny wpływ na całą rodzinę i otoczenie. Taka osoba zaczyna służyć innym
w duchowy sposób, co zwiemy karma jogą albo sewą. I to jest prawdziwa pomoc
innym, którą mogą zaoferować chorzy na nowotwór. Kiedy zaczynają oni służyć
innym usuwając ich lęk, otrzymują bardzo dużo błogosławieństw od samego
Brahmana Boga, które są tak cenne, że często przedłużają im życie.
Ogólnie właściwą dietą praktykujących jogę jest
wyżywienie wegetariańskie, jednak jest wiele jego odmian, także takich jak fruktarianizm,
witarianizm czy weganizm oraz bretharianizm, a także
istnieją ajurwedyjskie czyli medyczne zalecenia dla różnych ludzkich typów
konstytucyjnych jak Kapha (Kafa), Pitta czy Vata. Potrzeba się w tym rozeznać i
korzystać z dobrych porad u autoryzowanych mistrzów oraz upoważnionych
nauczycieli Radża Jogi.
RÓŻNE RODZAJE JOGI
Istnieją różne rodzaje jogi. Hatha Joga polega
głównie na dyscyplinie ciała. Relaksowanie ciała wprowadza w pewnym stopniu
także harmonię umysłu i duszy. Oczywiście wniesie korzyść ciału, bo zostało
udowodnione, że wszystkiego rodzaju medytacje wzmacniają system odpornościowy.
Stajemy się bardziej odporni na wszelkie choroby i żyjemy dłużej. Udowodniono
też, że ludzie chorzy na raka, medytując i przestrzegając diety, żyją znacznie
dłużej. Uważamy więc, że Hatha Joga może być bardzo pomocna, tym bardziej, że
Hatha Joga prowadzi ludzi do Ścieżki Radża Jogi.
W Radża Jodze opisujemy jak doświadczyć jogi,
zjednoczenia człowieka z Brahmanem Bogiem, nie w aspekcie ćwiczenia ciała, lecz
w aspekcie umysłu i intelektu. W jaki sposób możemy zachować duchowość w swoim
umyśle i intelekcie? Słowo joga naprawdę oznacza połączenie i dotyczy
intelektu. Jeżeli ludzki intelekt jest schwytany w różnego rodzaju zmartwienia
i negatywności, to jak wtedy wygląda moje życie? Joga to siła, która wypływa z
wiedzy i zrozumienia, a to coś znacznie głębszego niż jedynie relaks
ciała.
KSZTAŁTOWANIE BOSKIEGO ZWIĄZKU
Ważnym zagadnieniem jogi jest naczenie i
współzależność orientacji, intymności i celibatu w naszym związku z Brahmanem
Bogiem. Praktykując jogę przystosowujemy się do nowego duchowego życia.
Populacja ludzka przekracza 7 miliardów istnień, a nauka i technika potrafią
przenieść nas na Księżyc i poza system słoneczny. Pomimo takich osiągnięć
stworzenie przez żyjącą pod jednym dachem parę, mężczyznę i kobietę, związku
pełnego spokoju i harmonii nadal jest niezwykle trudne, tak samo zresztą jak
przed wiekami.
We wszystkich związkach międzyludzkich zawsze istnieją
dwie równoważące się siły życia: jedna to indywidualność każdego z nas, a druga
to chęć bycia z innymi. Indywidualność zachęca człowieka zmusza go, wręcz
popycha do stosowania własnych metod, kierowania się własnym zrozumieniem,
bycia niezależną i odrębną jednostką. Uczucia związane z potrzebą bycia razem
popychają nas w przeciwną stronę, ku przestrzeganiu wskazówek innych
osób. Uzależniamy się, łączymy i w pewnym sensie tracimy swą osobniczą
odrębność i niezależność. Wprowadzenie równowagi między tymi dwiema siłami
życia kształtuje naturę ludzkich związków.
Często mówi się, że proces radzenia sobie ze swoją
indywidualnością i uczuciem potrzeby bycia razem, wymaga orientacji i
umiejętności rozróżniania (wiweka). Na podstawowym poziomie u każdego z nas
przejawia się to umiejętnością odseparowania naszego myślenia od emocji. Trzeba
mieć naprawdę dobrą orientację w każdym związku i umiejętność rozróżniania, aby
radzić sobie z tymi dwiema siłami życia, z potrzebą zachowania swej
indywidualności i potrzebą bycia razem. To na ile człowiek opanował tę sztukę,
jest widoczne w jego zdolności nie łączenia myśli z emocjami, w wyborze
pomiędzy zachowaniem rządzonym emocjami a emocjonalnymi reakcjami poprzedzonymi
procesem myślenia.
Człowiek albo myśli, albo działa pod wpływem emocji.
Wtedy nie osądza, nie oszacowuje, jak powinien postąpić tylko reaguje. Działa w
oparciu o emocje i nie włącza zastanawiania się. Umiejętność rozróżniania
ujawnia się w tym, że dana osoba prowadzi swoje życie w oparciu o ostrożnie i
uważnie wybrane i przemyślane zasady oraz cele. Istnieją osoby, które po prostu
żyją nie zastanawiając się nawet dlaczego i po co bo ich to przeraża i
przerasta, ale są też osoby, które mają bardzo jasno wytyczone i przemyślane
zasady oraz wartości.
Wysoki poziom umiejętności orientowania się i
rozróżniania (wiwekam) umożliwia każdemu emocjonalną więź z innymi, przy
jednoczesnym nie zatracaniu poczucia własnej indywidualności. Te dwie siły
życia mogą występować jednocześnie, na głębokich, pięknych poziomach. Wówczas
bez względu na to jaka będzie intensywność emocjonalnych i zewnętrznych
nacisków, próbujących nas zmusić do nieprzemyślanych decyzji, będziemy mogli
zachować swoją autonomię. U osób egotycznych, owładniętych egoizmem, siła
indywidualności jest zupełnie niekontrolowana i dominuje nad osobowością
powodując niemożność bycia razem z innymi w dobrych relacjach opartych na
partnerstwie i wzajemnym wspomaganiu się.
Istnieją także ludzie o niskim poziomie orientacji i
rozróżniania (wiwekam). Takim ludziom brakuje własnych wierzeń i przekonań.
Bardzo szybko i bezkrytycznie dostosowują się do jakichś ogólnych bądź
przeważających ideologii stając się motłochem w tłumie. Ich uczucia tak silnie
wpływają na ich przekonania, że nawet jeżeli są sprzeczne z faktami to stają
się dla nich prawdą absolutną. Nie dostrzegają i nie chcą dostrzegać że są one
niezgodne z rzeczywistością i zasadami współżycia międzyludzkiego. Takie
jednostki są zwykle silnie psychopatyczne, a czasem grają nieświadomie rolę
społecznych półgłówków.
Jeżeli ktoś, nie ma własnych, przemyślanych wierzeń,
wypracowanych koncepcji i postaw, nie potrafi znajdować rozwiązań, orientować
się i rozróżniać oraz samodzielnie podejmować dotyczących siebie decyzji, to
będzie poszukiwać intymności, aby otrzymać uczucie łączności czy niemal
zanurzenia w kimś innym. Oczywiście jest to nierealne i ostatecznie zawsze
doprowadzi do frustracji, rozczarowania i wyobcowania, uniemożliwiając
stanięcie na własnych nogach. Problem w tym, że jeśli ktoś nie wie, co chce w
życiu robić i co osiągnąć, to będzie szukał spełnienia i uczuć u innych, a tej
pracy stawania się sobą nie wykona za nas nikt inny.
Z pojęciami orientowania się i rozróżniania we własnym
życiu, połączone są blisko koncepcje tzw. prawdziwej i fałszywej tożsamości. W
zwykłym związku dwóch osób, najczęściej zachodzi wymiana pomiędzy ich
fałszywymi tożsamościami. Ten rodzaj wymiany nazywany jest grami,
manipulacjami, kontrolowaniem i różnymi wzorcami interakcji. Często określa się
to jako układ pomiędzy dwiema osobami. Kiedy ludzie próbują zmienić siebie
nawzajem, reagują ostro na swoje wartości, wierzenia itd. Może się zdarzyć, że
jedna strona ma silniejszą rękę i staje się dominująca, podczas gdy druga jest
zwalczana, albo w jakiś sposób „kupiona”.
Fałszywa tożsamość jest bardzo słaba i nieodporna
na wpływy z zewnątrz. Fałszywa tożsamość jest kształtowana wieloma wpływami,
którym ulega się, szczególnie w emocjonalnie intensywnych związkach. Fałszywa
tożsamość jest zbyt wrażliwa, otwarta i bezbronna szczególnie w związkach
opartych na emocjach, w nich to bowiem większości ludzi jest bardzo trudno
pozwolić swojemu partnerowi, aby był tym, kim jest. Wówczas taka osoba skarży
się na brak intymności, na brak seksualnej intensywności, ale właśnie w takiej
sytuacji intymność będzie ostatnią rzeczą jaką będzie w stanie tolerować. Taka
osoba wyraża siebie w sposób niemal kompletnie nieświadomy swojej prawdziwej
tożsamości i funkcjonuje tylko i całkowicie na poziomie swojej osobowości.
RÓŻNICA POMIĘDZY DUSZĄ, A OSOBOWOŚCIĄ
Dusza, Atman (Purusza) jest duchową esencją
albo bytem, jaźnią tzn. istotnym „ja". Kiedy się rodzimy w tym życiu,
dusza wynurza się i jest czysta. Niemowlęta są naturalnie niewinne, bezbronne,
są czystymi, małymi, kochanymi istnieniami. I dzieci i dorośli bardzo lubią
niemowlęta, ponieważ wartości przez nie pokazywane są bardzo atrakcyjne. Kiedy
dorastamy, zaczynamy rozwijać w sobie tzw. osobowość, w tym mechanizmy obronne,
jako sposób na stawienie czoła wszelkim atakom i wpływom z zewnątrz. Robimy to
po to, aby radzić sobie z bólem bycia wykorzystywanym, zaniedbywanym,
odrzucanym, który zadaje nam zewnętrzny świat.
Osobowość kształtuje się w pewnym sensie wokół rdzenia
duszy i nadbudowuje się jako warstwy, obronnych mechanizmów. Ta
konstrukcja osobowości jest całkowicie fałszywa, ponieważ jest oparta jedynie
na dawaniu oporu otoczeniu. Ludzkie emocjonalne reakcje pochodzą z osobowości,
a nie z duszy, atmana. Im więcej mamy warstw obronnych, tym dalej znajdujemy
się od naszej prawdziwej jaźni, atma-puruszy. Końcowo ludzie dochodzą do
momentu, kiedy dusza - atmapurusza jest całkowicie zapomniana. Ten stan
duchowej zatraty ujawnia się w przekonaniu, że ja jest moją osobowością, a
życie jest bezsensem. Doświadczanie siebie jako duszy opiera się na takich
podstawowych wartościach jak: siła, miłość, silna wola, wartość, błogość,
potęga, spokój itd. Tych stanów doświadczamy swoimi duchowymi zmysłami, tzn.
umysłem i uczuciami. Innymi słowy one pochodzą z naszego wewnętrznego stanu
bycia i nie są oparte na reagowaniu ani na osoby, ani na miejsca, ani na
sytuacje.
Tylko w głębokiej medytacji ludzie omijają osobowość,
ale takiej medytacji trzeba się nauczyć. Ludzie potrafią wtedy wyminąć tę
nadbudowę i połączyć się bezpośrednio ze sobą - z duszą, z atmanem, z puruszą,
a także mogą doświadczyć ponadzmysłowych stanów bycia. Zrealizowana jaźń,
atma-purusza jest konieczna, aby posiadać zdolność do intymności, ponieważ
właśnie intymne wymiany opierają się na tych bardzo intensywnych, najbardziej
wewnętrznych odczuciach. Ta prawdziwa tożsamość otwiera się w czasie intymności
i ta prawdziwa tożsamość umożliwia drugiej osobie czy partnerowi bycie w pełni
sobą. Odrzucanie oczekiwań i tolerowanie istniejącej odrębności określa naszą
granicę zdolności do intensywnej intymności. Na ile ludzie potrafią nie
oczekiwać i tolerować istniejącą odrębność drugiej osoby, na tyle będzą w
stanie być blisko z nią.
Warto zauważyć, że intymności często nie doświadcza
się w formalnych związkach małżeńskich, ale w związkach opartych na
przyjaźniach. Nie ma zwykle miłości w relacjach opartych na przemocy czy
układzie biznesowym, gdzie kobieta jest sprzedana aby służyć komuś jako żona.
Przez lata praktyki Radża Jogi, związek, którego doświadcza się w oparciu o
Brahmana Boga staje się najważniejszym faktem duchowego rozwoju i życia
człowieka. W duchowym kontekście ludzie są zachęcani, aby ostatecznie
doświadczać wszystkich związków w oparciu o Brahmana Boga, i aby wyzbyć
się wszelkiego fałszu czyli nadbudowanej osobowości i pozbyć się lękowego
przywiązania, jakie występuje w związkach pogmatwanych. Niektórzy w zamian za
intymność potrafią doświadczać duchowych związków z bratnimi duszami i
przyjaciółmi, choć nie oznacza to odrzucania związków, ale wymianę zachodzącą
pomiędzy naszymi prawdziwymi tożsamościami.
Świadoma siebie dusza, atma-purusza nie będzie
zniewalać ani kontrolować innej duszy, ani też pozwalać na kontrolowanie siebie
przez innych czy szkodliwe wpływy. W duchowych relacjach nie ma miejsca na gry
fałszywych osobowości, które natychmiast są ujawniane. Kiedy dusza angażuje się
w jogę, czyli w połączenie, w związek z Brahmanem Bogiem, intensywność tego
wewnętrznego związku będzie uzależniona od jej intymności i tolerancji, ale
więź z Brahmanem Bogiem jest czysta i wolna od seksualnych skojarzeń i
przywiązań. Ludzie przychodzący do duchowych mistrzów i nauczycieli muszą
nauczyć się tworzyć czystą boską więź bez wprowadzania w relacje z mistrzami
pierwiastków erotyzmu. Brahmaćarya to prowadzenie się na sposób bóstw czy
aniołów, gdzie nie ma zanieczyszczeń erotycznych w relacjach z istotami
gatunkowo i duchowo wyższego rodzaju.
SEKS I CELIBAT A WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ W JODZE
Wydaje się, że Brahman Bóg nie ma ludzkich problemów z
intymnością i orientowaniem się, jednak ludzie potrafią swoje skłonności
projektować tak na bóstwa jak i na mistrzów. Dlatego całkowicie wchodzi w
związek z duszą - jeżeli ona tego związku z Nim poszukuje. Ale doświadczenie
związku z Brahmanem Bogiem jest bardzo subtelne i jeżeli na twojej drodze
stanie czyjaś fałszywa tożsamość, to doświadczenie kontaktu z Brahmanem Bogiem
będzie skażone bezużytecznymi myślami i szkodliwymi pragnieniami. Często mówimy
na temat Ognia Jogi, a jest to tak intensywny kontakt z Brahmanem Bogiem, że cała
nieczystość, którą dusza na sobie nosi i jej fałszywa osobowość jest spalana i
usuwana. Nie ma innej metody na wyjaśnienie uroku, jaki zachodzi w związku z
Brahmanem Bogiem. Więź z Bóstwem jest to alchemia, która przekształca i
przemienia człowieka w istotę do bóstwa podobną.
Bliskość z Brahmanem Bogiem oznacza intensywny Ogień
(Agni), który roztapia ciebie duszę, tak że stajesz się prawdziwie sobą,
esencją (Sain, Sarah). Jest to pocieszająca i wzmacniająca świadomość sobie,
zwłaszcza kiedy nadchodzą momenty, gdy stare kawałki fałszywej tożsamości
odpadają. Trzeba wtedy pamiętać i pomóc sobie będąc świadomym, że możemy
stracić tylko to, co jest fałszywe i iluzoryczne. Na początku, również
prawdziwa ludzka tożsamość nie jest jeszcze całkowicie dla ludzi jasna,
zwłaszcza, że zaczyna wyłaniać się jako byt cichy, łagodny, poruszający się
jakby płynął, tak odrębny od poprzedniej, fałszywej tożsamości, która niemal
zawsze jest hałaśliwa, ekspansywna i dominująca.
Poświęcenie się temu, by nawiązać więź z Brahmanem
Bogiem wymaga praktyki brahmaćaryam, czyli fizycznej i mentalnej czystości,
prowadzenie się w boski sposób. Brahmaćarya nie jest ścieżką celibatu
osiąganego za pomocą tłumienia i represji siły seksualnej. Jeśli nawet w ten
sposób udałoby się seksualne pragnienia na jakiś czas stłumić czy powstrzymać,
to nie uwolniono by od nich umysłu, a jedynie go stłamszono. Związki oparte
tylko na seksie, zawarte jedynie dla wyżycia się, nie będą pomagały ludziom w
zadaniu poznawania siebie, orientowania się i rozróżniania (wiweka).
Związki tylko seksualne nie pomogą ludziom stanąć na własnych nogach,
orientować się we własnym życiu i rozróżniać, znać siebie, swą własną
tożsamość. Nie będą także w żadnej mierze pomocą w zadaniu dochodzenia do
bliskości i intymnego doświadczania Brahmana Boga, chyba, że czyjś związek z
inną duszą będzie oparty na duchowości, praktyce i pracy nad sobą.
Prawdziwie duchowe związki z innymi ludzkimi istotami,
zgodne z ich oryginalną naturą, są czystymi związkami opartymi na
miłości, dawaniu i są pozbawione uzależniającego przywiązania. Częścią procesu
orientowania się i umiejętności rozróżniania jest głębokie zrozumienie, że nie
jest możliwe aby jednocześnie „mieć ciastko i je zjeść". Poświęcenie
jest ważną - jeśli nie najważniejszą - częścią dojrzałego ludzkiego związku
pomiędzy mężczyzną i kobietą. W wyniku tego rozwija się w ludziach integralność
wnosząca ich na wysokie poziomy wibracji. Dlatego ścieżka duchowości i związki
oparte tylko na seksie nie mają ze sobą nic wspólnego, podobnie jak prostytucja
i miłość. Te dwie ścieżki muszą się rozejść, ponieważ nie jest możliwe
osiągnięcie najwyższych szczytów swojej prawdziwej tożsamości i Brahmana Boga,
jeżeli jest się pociąganym (nawet subtelnie) przez zgrubną fizyczność:
mechaniczne fizyczne związki i szkodliwe przywiązania.
Wyboru duchowego życia musi dokonać każdy sam i nawet
Brahman Bóg nie może tego zrobić za ludzi, nie mówiąc już o organizacjach czy
religiach politycznych. Taka decyzja może być podjęta tylko i wyłączenie przez
człowieka w jego sercu. Dlatego musi być podjęta osobiście, wewnętrznie, a nie
przez innych. Na tym polega cała kwestia odzyskania siebie w pełni i na nowo
stanięcia na własnych nogach. Decyzja praktykowania wstrzemięźliwości nie jest
doceniana ani szanowana przez społeczeństwa, zwłaszcza zachodnie, a to oznacza,
że jeśli podejmie się taką decyzję to trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że
człowiek staje się kimś innym i wychodzi poza ogólnie przyjęte i narzucane ramy
społeczne oraz religijne.
Trzeba wiedzieć, że wstrzemięźliwość seksualna czy
odmowa towarzyskiego prostytuowania się nie jest duchową ucieczką przed
nierozwiązanymi seksualnymi i emocjonalnymi problemami. Wcześniej czy później
takie problemy wyłonią się, zatrzymają rozwój i zmuszą nas, byśmy im stawili
czoła i je rozwiązali. Taka jest już natura duchowej ścieżki, że gdy będzie się
nią kroczyć, wszystko, co jest w człowieku jeszcze zaciemnione i
niedopracowane, będzie ujawnione i przepracowywane. Jeżeli praktykujący będą
dalej bawić się w gry tłumienia i udawać duchowe osiągnięcia, to będą stopniowo
duchowo siebie zabijać tworząc rozmaite nawiedzenia i omamienia, podobnie jak
ci, którzy używają innych jako przedmioty dla zaspokojenia swoich potrzeb,
także seksualnych.
Bądźmy świadomi, że dla większości ludzi samo pojęcie
nawiązania związku z Najwyższą Duszą, Paramatmą, Parampuruszą, jest trudne do
przyjęcia. Szczególnie dla ateistów i ateistek, może być to nie do pojęcia i
nie do zrozumienia. Wstrzemięźliwość nagle przestaje wydawać się czymś
radykalnym, ponieważ postrzegamy to jako wspaniały akt buntu przeciwko
wierzeniom i praktykom społeczeństwa, w którym żyło się dotychczas, a które
rozczarowuje i zawodzi. W kilka miesięcy po podjęciu decyzji, że będzie się
praktykować wstrzemięźliwość, ku swojemu wielkiemu zdumieniu, otwiera się przed
człowiekiem zupełnie nowa perspektywa. Człowiek nagle zostaje wyzwolony od
wierzeń, projekcji i różnych skomplikowanych i nieprawdziwych gier, jakie
występują pomiędzy mężczyznami i kobietami.
Uświadamiamy sobie nowy poziom szacunku jaki pojawia
się do przeciwnej płci, do własnej płci i oczywiście do samych siebie. Zdajemy
sobie również sprawę, że wartości i podwójne standardy ludzkiego, a po części
zwierzęcego społeczeństwa są przyczyną zamieszania i bólu, których dłużej już
nie można znieść. Dobrze, że tak cudownie się wydarza, że w pewnym wieku nagle
cała nadbudowana, fałszywa tożsamość, opada, zaprogramowanie siebie zostaje
wyłączone, odczuwa się błogość i nowe możliwości. Poglądy na świat także
szybko się zmieniają i nagle odkrywamy, że przechodzimy w całkiem inną
świadomość, rozpoczynamy nowy etap życia.
Kiedy podzielimy się nowo odkrytą płaszczyzną z
przedstawicielami zamerykanizowanych szkół terapeutycznych, co to doradzają
naiwnym mechaniczny seks jako terapię, doznają szoku. Gdy usłyszą, że właśnie
przechodzimy ku praktyce wstrzemięźliwości i miłości, a czasem nawet mnisiego
celibatu, zbiorą się tacy w sobie i wystraszeni powiedzą: „Nigdy w życiu nie
polecę celibatu ani wstrzemięźliwości żadnemu z moich klientów". Być może
tylko bezpośredni kontakt z Brahmanem Bogiem sprawia, że taka praktyka
wstrzemięźliwości, miłości i czystości w związku, a nawet celibatu jest
możliwa. Nie wiemy tego do końca, ale wydaje się, że tak jest iż duchowość jest
czymś jak działalność podziemna czy partyzancka w stosunku do ogólnie zepsutego
moralnie świata upadłych ludzi. Warto powiedzieć jeszcze jedno: Jeżeli któregoś
dnia odkryjesz, że Brahman Bóg dotknie Twojego ramienia i zaprosi Cię do tańca
to można ci życzyć tylko tego, żeby się jako ludzka istota z tym
pogodzić.
WPROWADZENIE W DUCHOWY TRENING
Czy chciało się kiedyś, aby czas zwolnił i można go
było dogonić, albo aby świat zatrzymał się na chwilę, przestał się kręcić i
abyś można wysiąść? A może pragnąło się osiągnąć głębsze spełnienie w życiu?
Jeśli tak, to prawdopodobnie nadszedł dla ciebie czas, aby udać się na duchowy
trening jogi królewskiej. O czym właśnie pomyślałeś? Że nie masz szansy wyrwać
się z pracy ani oderwać się od rodziny czy przyjaciół przez dwa tygodnie czy choćby
jeden? Nie przejmuj się – trening medytacyjny zależy bardziej od jakości
twojego czasu niż od tego, ile go masz. Weekend może wystarczyć, aby pozbyć się
napięć, zrelaksować umysł i poprawić sobie nastrój, a tydzień na to, aby
uporządkować życie!
Celem treningu duchowego nie jest ucieczka od
wszystkiego, ale nawiązanie kontaktu ze sobą przez oderwanie się od
codzienności świata zewnętrznego, aby doświadczyć swojego wewnętrznego świata.
Spędzając czas z samym sobą zamiast z innymi, można odkryć odwieczne prawdy,
które często są ukryte za rzeczywistością dnia codziennego. Odosobnienie to
czas wzmocnienia siebie i zwiększenia swego duchowego potencjału. Sedno
treningu medytacyjnego to zatrzymanie się i cisza – zarówno cisza umysłu, jak i
powstrzymanie się od mowy; to także spokój ducha i ciała. Cisza i spokój
umożliwiają oderwanie się od gorączkowego działania i ponowne zapoznanie się z
byciem. W rzeczywistości najgłębsza część ludzkiej istoty – dusza – jest cicha
i spokojna. Spokój i pogoda ducha, których szukasz przez całe życie, są w tobie
– po prostu zapomniało się jak ich doświadczyć.
Trening duchowy pomaga człowiekowi odkryć i rozwijać
duchową świadomość. Doświadczywszy tego wyższego stanu świadomości i nauczywszy
się ponownie łączyć ze swoim wiecznym ja, można powrócić do zgiełku życia,
patrząc na wszystko z nowej, świeżej perspektywy. Odnajdziesz w ten sposób nowy
cel i sens życia oraz nowy poziom relacji z innymi i ze światem, a zatem człowiecze,
ludzka istoto nie zwlekaj, udaj się na duchowy trening do mistrzów!
PODSTAWY MEDYTACJI RADŻA JOGI
Program kursu wprowadzającego do medytacji radżajogi,
oferowanego przez Wspólnoty Radża Jogi. Uniwersytet Duchowy i Świątynię Duchową
Śigatse obejmuje następujące tematy:
Świadomość atmana - duszy
Niebiosa - Wieczny dom dusz
Związek z Brahmanem Bogiem
Oddychanie i skupienie
Prawo karmana
Reinkarnacja
Wieczna sztuka świata
Drzewo życia
Duchowy styl życia
Omawiane tematy prowadzą do głębszego zrozumienia kim
się jest, swoich wrodzonych pozytywnych właściwości i wartości. Z czasem
zrozumienie to staje się naturalną częścią świadomości i w sposób konstruktywny
wpływa na spostrzeganie siebie oraz na relacje ze światem. W procesie
poznawania uniwersalnych pojęć prezentowanych w trakcie nauki, w ciszy swojego
wewnętrznego świata, w czasie medytacji, uświadamia się sobie związek ludzkości
z prawami, rolami i odpowiedzialnościami. Jest to bardzo ważny aspekt w
duchowym rozwoju, daje świeżą perspektywę rozumienia takich wartości jak
sprawiedliwość, wolność, szacunek i miłość. Metody te szeroko rozpropagowano w
ramach teozofii i różokrzyża, które to szkoły duchowości wywodzą się z Radża
Jogi, chociaż uległy licznym wypaczeniom i skrzywieniom.
Zagadnienia omawiane na lekcjach Królewskiej Jogi są
proste, ale jednocześnie głębokie. Są rozumiane przez ludzi ze wszystkich
ścieżek życia, o różnym pochodzeniu, wykształceniu i przekonaniach. Jedynym
warunkiem koniecznym, by odnieść sukces w medytacji są proste i uczciwe starania.
Tak jak w każdej dziedzinie, nagroda za medytację i duchową naukę jest
proporcjonalna do czasu i starań, jakie się w nie inwestuje.
MEDYTACJE DLA POKOJU NA ŚWIECIE
Godzina Medytacji dla Pokoju na Świecie zrodziła się z
inicjatywy Alicji Bayley w 1948 roku, kiedy to ludzi ze wszystkich krajów
zaproszono do zbiorowej medytacji w intencji pokoju na świecie. Od tamtego
czasu praktyka ta stała się bardzo popularna i rozpowszechniła się w ponad 100
krajach świata. Obecnie bierze w niej udział prawie milion osób. Spotkania w
ramach Medytacji dla Pokoju na Świecie organizowane są w lokalnych ośrodkach
Radża Jogi lub w wynajętych miejscach publicznych. Spotkania te wzbogacone są
krótkimi wykładami, muzyką i komentarzami, które pomagają w tworzeniu pokoju i pozytywnych
myśli.
NAUKI KLASYCZNEJ RADŻA JOGI
Radża Joga zwana może być teozofią - wiedzą o Bogu.
Podstawowym podręcznikiem instrukcji praktyki Jogi Królewskiej jest Jogasutra
napisana przez Ryszi Patańdżali. Nauka dzieli się na Cztery Wielkie Kręgi: Samadhi
Pada, Kriya Pada, Wibhuti Pada i Kaivalya Pada.
Założycielem radża jogi jest Bóg Śiwa (Shiva, Sziwa), a pierwszym awatarem
bóstwo Brahma. Człowiek jest duchem, atmanem puruszą, który przechodzi cykl
reinkarnacji. Najwyższą duszą jest Śiwa Baba – Bóg Ojciec, który nie ingeruje w
świat fizyczny, materialny poza wyjątkowymi przypadkami, gdy może przybrać
ludzkie ciało jako awatara. Istnieją trzy światy: fizyczny, subtelny, najwyższy
(duchowy). Medytacja umożliwia człowiekowi podróż do świata najwyższego.
Wyróżnia się trzy rodzaje karmy rządzącej ludzkimi uczynkami: wikarma, sukarma
i akarma. Taki zarys nauk wprowadzających może wydać się lapidarny, jednak
lepiej ludziom wiedzieć czego poszukiwać jako Królewskiej Wiedzy niż brnąć na
ślepo po omacku.
Praktyka Radża Jogi rozpoczyna się z chwilą, kiedy
osoba zainteresowana jest już w stanie zasiadać do praktyk medytacyjnych w
postawie padmasanam czyli w pozycji lotosu. Kto nie może jeszcze siedzieć i
medytować w lotosie przez długie godziny na pewno nie jest osobą, która ma coś
wspólnego z autentyczną praktyką Radża Jogi. Sympatycy muszą ćwiczyć dużo swoje
nogi i biodra aby uzdatnić się do praktyki Królewskiej, Lotosowej Jogi. Radża
Joga zwana jest także Jogą Światła, Uro-Jogą, co pokazuje podstawowy czy
przewodni kierunek praktyki. Sylaba "Ra" w słowie Radża oznacza
Ogień, gdyż jest to sylaba żywiołu ogniowego. Rytuały i praktyki z żywiołem
Ognia są w pewien specyficzny sposób istotne w kultywowaniu Królewskiej Jogi.
Zawiązanie nóg i osadzenie się w pozycji lotosu, w padmasanam, jest praktyką
wiązania i kontrolowania zmysłów, a osoby, które nie umieją praktykować w
pozycji lotosowej po prostu nie wykonują tej jednej z bardzo istotnych,
fundamentalnych praktyk Radża Jogi jaką jest właśnie wiązanie zmysłów, poddawanie
zmysłów pod kontrolę i panowanie duszy.
Krija Joga nazywana jest w Indii i Tybecie mniejszą albo niższą
Radża Jogą. Laja Joga zwana jest powszechnie syntezą Radża i Krija Jogi. Radża
Joga nazywana jest często celem Hatha Jogi, co wskazuje, że z czasem praktyki
Hatha Jogi przechodzi się do Radża Jogi. Wielu mistrzów na wschodzie uważa, że
ludzie powinni rozpoczynać od Krija Jogi, aby w kolejnym wcieleniu móc podjąć
praktykę Radża Jogi, a w jeszcze kolejnym syntetyczną Laja Jogę. Z informacji
tych i poglądów na pewno wiadomo, że te szkoły metod jogicznych mają ze sobą
wiele wspólnego, w tym wspólne podejście i zasady praktyki oraz wiele takich
samych istotnych ćwiczeń, w tym medytacji, mantr, mudr i jantr jogicznych.
Wspólnym dla wszystkich tych systemów nauczania jogi jest czerpanie z Jogasutr
oraz Bhagawad Gity, a kto nie zna dokładnie nauk tych świętych jogicznych
ksiąg, ten na pewno nie ma nawet teoretycznego pojęcia o praktyce Jogi.
PRAKTYKA - RADŻA JOGA SADHANA
Generalnie początkujących adeptów tradycyjnej
radżajogi obowiązuje 48-minutowa (Muhurta) medytacja poranna w pozycji lotosu
(Padmasana), która rozpoczyna się o świcie, następnie o godzinie 6.00
wspólnotowa medytacja połączona z lekturą świętych pism wedyjskich. W miarę
możliwości zaleca się jedną muhurtę (48 minut) jako medytację wieczorną i
dodatkowo spotkania w ośrodkach w czwartki (dzień guru) oraz niedziele (dzień
słońca). Adepci radżajogi nie izolują się od reszty społeczeństwa, ale mnisi i
mniszki tworzą zamknięte wspólnoty skupione wokół lokalnych ośrodków tajemnej
wspólnoty. Radża jogę można praktykować nie będąc mnichem ani mniszką. Można
medytować mając rodzinę i dzieci!
Inicjacjowani adepci otrzymują od mistrzów i
odpowiednio kawalifikowanych nauczycieli radża jogi darśany - duchowe drishti,
które polegają na patrzeniu w oczy podczas medytacji i synchronizacji z
Bramanem Bogiem. Darśan jest istotną częścią przekazu inicjacyjnego dla
wtajemniczonych w Królewską Jogę. Darśan czy duchowe drshti polega na
oglądaniu nauczyciela czy mistrza przez uczniów tak, aby patrzeć szczególnie w
oczy i jednoczyć się z Wszechduchem, Mistrzami oraz Niebiosami. Przekaz
dokonywany jest w lotosie czyli w pozycji padmasana! Brahmamuhurta, czas
od świtu do wschodu słońca określany jest jako najlepszy do praktyki dla Radża
Jogi. Kto nie praktykuje medytacji w pozycji lotosu w tym czasie Brahmamuhurty
na pewno nie jest osobą praktykującą Radża Jogę.
Uczniowie Radża Jogi odwiedzają swoich nauczycieli i
mistrza przynajmniej raz na pół roku, aby przejść darśan oraz konsultować
wykonywane ćwiczenia jogiczne. Nie ma możliwości praktykowania Radża Jogi bez
kierownictwa duchowego sprawowanego przez żyjących Ryszich - Oświeconych
Mistrzów Mądrości, których się tak szumnie na zachodzie wychwala w wielu
publikacjach, ale bardzo rzadko korzysta z ich nauk dawanych na żywo w ich
rzeczywistych aśramach. Nie ma Radża Jogi bez medytowania w pozycji lotosu -
padma asana. Radża Joga to wiele praktyk z subtelnymi wizualizacjami, mudrami i
jantrami. Praktyka kontemplowania wschodzącego słońca i promieni słońca należy
do ćwiczeń Królewskiej Jogi, podobnie jak czerwona, solarna Swastika Jantra
niosąca pomyślność.
Literatura:
Józef Aćarja Świtkowski, "Droga w Światy
Nadzmysłowe – Radźa Joga Nowoczesna".
Jogi Rama Ćaraka, "Radża Joga".
Sivananda Swami, "Czternaście Lekcji Radża
Jogi".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz